Dziś kolejna porcja tego co powstało w ostatnim czasie.Pastelowe dodatki do kuchni i jadalni.Zdjęcia mało wymyślne,bo czasu już nie miałam kompletnie,w ostatniej chwili przed pakowaniem na kiermasz pstryknęłam kilka fotek.
Te i niektóre z pokazywanych wcześniej rzeczy możecie kupić tu
Pozdrawiam;)))
Agnieszka.
Cudne :)
OdpowiedzUsuńnie wiem co mogę więcej napisać jak tylko,że wszystko baaardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńAle pięknych rzeczy naszyłaś:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczne, kolory piękne, te groszkowe tkaniny uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pastelki.
OdpowiedzUsuńMatko kochana, wodzisz mnie na pokuszenie ...
OdpowiedzUsuńO Jezunciu jakie cuda!Tesknie za maszyna do szycia.Ciagle tylko praca i praca.Do domu przychodze tylko po to aby sie przespac.
OdpowiedzUsuńCudownosci!!!
Śliczne twory Twoich rączek ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jeżeli chodzi o pastelki-to ja zawsze na "tak":-)
OdpowiedzUsuńSama słodycz :)))
OdpowiedzUsuńKrásné šitíčko. Moc se mi líbí Tvůj blog, je super.
OdpowiedzUsuńale cudeńka:))) zdolniacha z Ciebie!
OdpowiedzUsuńten niebieski zestaw jest zdecydowanie piękniejszy :P
OdpowiedzUsuńPiękne, ale mam pytanie techniczne, jak takie podkładki znoszą pranie, suszenie
OdpowiedzUsuńPodkładki dobrze znoszą pranie,trzeba je oczywiście później wyprasować,uszyłam ich już naprawę sporo i żadna z dziewczyn nie zgłosiła mi jakichś problemów z obróbką:))Sama też je mam i nie narzekam,także na tej podstawie mogę stwierdzić,że nie powinny sprawiać kłopotu;))
UsuńDzięki za odp.
UsuńJeszcze jedno pytanie, czy mają w środku jakiś usztywniacz, ocieplinę, czy to sama bawełna?
jesteś mistrzynią ' pastelek ' !!!
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne!
OdpowiedzUsuńPiękne, a ja już nie pamiętam kiedy ostatnio usiadłam przy maszynie. Tak mi za tym tęskno, ale jakoś czasu brak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam Twoje pastelowe szyciowe cudowności!!!!
OdpowiedzUsuńCudne, cudne i jeszcze raz CUDNE!!!
OdpowiedzUsuńAga zerknij sobie koniecznie do outletu Wojcik na ul Boruty Spiechowicza w BB JEST wyprz wiosenna -50% na materialy.Szyjesz super i mysle ze znajdziersz tam w swietnej cenie bawelniane tkaniny.Bylam w SOBOTE i pastelowa blekitna kratka 3m zakupilam pod uszyty od ciebie kmpl bede szyc falbaniasty obrus na stól. Cena tej krateczkipierwotna to 14 zł a ja dalam 7zł za metr.Sa tez po 3zł .Mysle ze cos dla Ciebie i warto.Babki krawcowe braly w sobote na firany obrusy poszewki...hurtem.Jedz jutro lub w tym tygodniu nie bedziesz zalowac.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSmakowite różowości:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo cieszę się, że mnie odwiedziłaś ... bo mogłam poznać Twoje pielesze
OdpowiedzUsuńDo miłego :-))) następnego !
róż nie mój, ale w błękitach cudowne :)
OdpowiedzUsuńzdolna agnieszko, zostaję u Ciebie na dłużej :)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne! :-) Śliczne rzeczy szyjesz! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFantastyczne przydasie do kuchni... chyba trochę zgapię od Ciebie pomysła, bo piękniutkie to wszystko...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Munia