sobota, 25 maja 2013

Pastelki w kuchni

Dziś kolejna porcja tego co powstało w ostatnim czasie.Pastelowe dodatki do kuchni i jadalni.Zdjęcia mało wymyślne,bo czasu już nie miałam kompletnie,w ostatniej chwili przed pakowaniem na kiermasz pstryknęłam kilka fotek.

Te i niektóre z pokazywanych wcześniej rzeczy możecie kupić tu








Pozdrawiam;)))
Agnieszka.

28 komentarzy:

  1. nie wiem co mogę więcej napisać jak tylko,że wszystko baaardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknych rzeczy naszyłaś:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne, kolory piękne, te groszkowe tkaniny uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie pastelki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Matko kochana, wodzisz mnie na pokuszenie ...

    OdpowiedzUsuń
  6. O Jezunciu jakie cuda!Tesknie za maszyna do szycia.Ciagle tylko praca i praca.Do domu przychodze tylko po to aby sie przespac.
    Cudownosci!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne twory Twoich rączek ...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeżeli chodzi o pastelki-to ja zawsze na "tak":-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Krásné šitíčko. Moc se mi líbí Tvůj blog, je super.

    OdpowiedzUsuń
  10. ale cudeńka:))) zdolniacha z Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  11. ten niebieski zestaw jest zdecydowanie piękniejszy :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne, ale mam pytanie techniczne, jak takie podkładki znoszą pranie, suszenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkładki dobrze znoszą pranie,trzeba je oczywiście później wyprasować,uszyłam ich już naprawę sporo i żadna z dziewczyn nie zgłosiła mi jakichś problemów z obróbką:))Sama też je mam i nie narzekam,także na tej podstawie mogę stwierdzić,że nie powinny sprawiać kłopotu;))

      Usuń
    2. Dzięki za odp.
      Jeszcze jedno pytanie, czy mają w środku jakiś usztywniacz, ocieplinę, czy to sama bawełna?

      Usuń
  13. jesteś mistrzynią ' pastelek ' !!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne, a ja już nie pamiętam kiedy ostatnio usiadłam przy maszynie. Tak mi za tym tęskno, ale jakoś czasu brak.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam Twoje pastelowe szyciowe cudowności!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudne, cudne i jeszcze raz CUDNE!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Aga zerknij sobie koniecznie do outletu Wojcik na ul Boruty Spiechowicza w BB JEST wyprz wiosenna -50% na materialy.Szyjesz super i mysle ze znajdziersz tam w swietnej cenie bawelniane tkaniny.Bylam w SOBOTE i pastelowa blekitna kratka 3m zakupilam pod uszyty od ciebie kmpl bede szyc falbaniasty obrus na stól. Cena tej krateczkipierwotna to 14 zł a ja dalam 7zł za metr.Sa tez po 3zł .Mysle ze cos dla Ciebie i warto.Babki krawcowe braly w sobote na firany obrusy poszewki...hurtem.Jedz jutro lub w tym tygodniu nie bedziesz zalowac.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Smakowite różowości:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo, bardzo cieszę się, że mnie odwiedziłaś ... bo mogłam poznać Twoje pielesze
    Do miłego :-))) następnego !

    OdpowiedzUsuń
  20. róż nie mój, ale w błękitach cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. zdolna agnieszko, zostaję u Ciebie na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystko piękne! :-) Śliczne rzeczy szyjesz! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Fantastyczne przydasie do kuchni... chyba trochę zgapię od Ciebie pomysła, bo piękniutkie to wszystko...

    pozdrawiam cieplutko
    Munia

    OdpowiedzUsuń