Od jakiegoś czasu zastanawiam się,kiedy ostatni raz był u mnie post wnętrzarski.....szycie i prowadzenie sklepu zawładnęło mna całkowicie.Nie powiem,że to źle,ale szkoda mi moich czterech kątków,które ostatnio dość mocno zaniedbałam,no ale cóż,doba nie jest z gumy,praca i dzieci wypełniają teraz każda moja chwilkę.Ale jutro mam "wolne"popołudnie i plan na ogarnięcie domku.Niewiele u mnie zmian,bo i czasu mało,ale już mi brakuje tego biegania z aparatem po domu;))
A póki co post w temacie lnu i bawełny:
Chciałam Was jeszcze zaprosić na candy z poprzedniego posta.Osoba która je wygra zrobi zakupy w moim sklepiku
Pozdrawiam,
Agnieszka.
Agnieszka, love your pillows!
OdpowiedzUsuńHave a wonderful day,
Victoria
Piękne
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie puduchy i tekstylia. Super wyglądają.;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZaglądam tu już trzeci raz... i napatrzeć się nie mogę! Po prostu piękne!
OdpowiedzUsuńLen z bawełną i do tego z koronką. Najpiękniejsze połączenie.
OdpowiedzUsuńWszystko jest takie idealnie i piękne , podziwiam Twoje prace!!
OdpowiedzUsuńZachwycające są Twoje dzieła. Okrągłe poduszki prześliczne, zawsze wydawały mi się skomplikowane do uszycia :)
OdpowiedzUsuńŚliczne Agnieszko! Udanego wolnego popołudnia zatem:)
OdpowiedzUsuńuściski,
Cudowne!!!
OdpowiedzUsuńTe okrągłe poduchy są the best!!!
OdpowiedzUsuńte okrągłe poduszki to moje marzenie tym bardziej ściskam kciuki by wygrać candy
OdpowiedzUsuńMoje marzenie!!!!!! są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy robisz pozdrawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam len! tkaniny z lnu to to co kocham:) mogłabym mieć wszystko z lnu;)
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy! Zwłaszcza te okrągłe poduchy!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak tu ładnie u Ciebie i przyjemnie:))) Beże w duecie z bielą uwielbiam, wyciszają cudnie:))))
OdpowiedzUsuńŚliczne poduchy! I takie wspaniałe, ciepłe kolory :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie! Cuda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wspaniałe połączenie...kropko, paski, koronki, len i bawełna, wszystko pięknie zgrane i te kolory ziemi, pozdrawiam, Marta
OdpowiedzUsuńjakie sliczne !
OdpowiedzUsuńbawełna + len = sukces murowany!!! nie może inaczej być! Twoim beżom, kropkom i bielom zawdzięczam zmiany kolorów w otoczeniu:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne Agnieszko.
OdpowiedzUsuńI powodzenia ze sklepem!
Przepiękne rzeczy szyjesz - podziwiam !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Te podusie z falbanką są naprawdę urocze:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam od zawsze bawełną, a jako dorosła kobieta pokochałam len...a u Ciebie tyle szczęścia na raz! Piękne rzeczy....Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne, wyglądają jak mydełka ;)
OdpowiedzUsuń