Gdyby nie to,że tak lubie je szyć,to miałabym ich już dość.....poduszki cieszą się szczególnym powodzeniem u moich klientów,więc ja nie przestaję ich produkować....:))
Dziś kilka poduszek dla dziewczynek,jutro będzie męska cześć:):
Wszystkie do kupienia w
Słonecznego weekendu Wam życzę,
Agnieszka.
Są prześliczne;)Pozdrawiam;)Magda
OdpowiedzUsuńWitam;)
OdpowiedzUsuńGdyby nie to , że ja i maszyna to katastrofa....szyłabym je bez końca ,ponieważ są przepiękne;)
Pozdrawiam serdecznie;)
Super, jak zawsze jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńzachwycające podusie i nigdy ich dosyć
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJak byłam na Dniach Kóz to zastanawiałam się , czy przypadkiem nie prowadzisz bloga... :)
jak miło wiedzieć, że w tej samej miejscowości w której sie mieszka, jest osoba która ma takie same zamiłowanie do szycia jak ja :) piękne rzeczy tworzysz, podziwiam i z wielką przyjemnością będę odwiedzać Twój blog :) jednocześnie zapraszam w moje skromne koronkowo ogródkowe progi ;)
pozdrawiam, Asia ;)