A tutaj "wyposażenie" kuchni mojej koleżanki ,śmiałam się że już szyję na eksport,bo jak się spodoba,to pojedzie jutro do Niemiec :)
Muszę jeszcze doszyć dwie podkładki pod talerze i woreczek,ale moje dzieci już chyba setny raz pochorowały się tej zimy i niestety ani siły,ani czasu nie starczyło.Ale doszyję później,nie ma innej rady .
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję,że do mnie wpadacie:))
Witaj :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te Twoje prace... wpadłam tu przypadkiem i zostaję nie przypadkiem ;)
Pozdrawiam M.
Ja też zostaję, a dopiero co tutaj dotarłam :) przytulnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńurocze drobiazgi:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne rzeczy uszyłaś ,te podkładeczki z serduszkami są super !
OdpowiedzUsuńŚwietne drobiazgi:)
OdpowiedzUsuńAga, zgadzam się z Tobą na otwarcie klubu Łuczników szwaczek:) tylko ja na razie w grupie początkujących:))
pozdrawiam Cię serdecznie!
Tkaniny w taką krateczkę są cudne.. ja jakoś nie mogę nigdzie na takie trafić...
OdpowiedzUsuń