piątek, 1 lipca 2011

Nie wierzę:)

No własnym oczom nie wierzę,co ja zrobiłam.Otóż dzisiaj skroiłam kilka nowych rzeczy do uszycia,poza nieśmiertelnymi różyczkami jakieś NIEBIESKOŚCI  mi się wkradły.A tak się zarzekałam....Od dawna mnie prześladują,chyba od momentu kiedy na ciuchach niebieski czajniczek kupiłam:))
Ostatnio dopadłam duży kawał materiału w drobne różyczki i pomyślałam,że niebieskimi kropkami byłoby fajnie to ożywić.






 Pamiątkę sobie przywiozłam z wakacji.Nie,nie muszelki,ani bursztyny,ale wazon.....:)
Moje dziecko od razu nazrywało kwiatków,żeby pusty nie stał,a teraz kiedy któryś z rzędu dzień leje niemiłosiernie i do ogrodu się wyjść nie da,robi za świecznik:)



Jeszcze nowa duperelka,to znaczy strasznie stara,ale przemalowana więc nowa:) Jakiś czas temu u Alizze widziałam dwa w oryginale,a mój już od dawna bielutki.

Jutro zabieram się do szycia,nie wiem czy jeszcze potrafię,tak dawno nie szyłam.Mam nadzieję,że moja starowinka nie obraziła się na mnie;))

Pozdrawiam serdecznie:))

15 komentarzy:

  1. Sliczne tkaniny wyszukalas. Ja jakos sie nie moge do niebieskiego przekonac. U kogos podziwiam ale u siebie nie akceptuje. Chociaz ostatnio kilka razy przemknelo mi przez mysl zeby sobie jakis niebieskawy wazonik sprawic.

    OdpowiedzUsuń
  2. napewno cos superanckiego stworzysz z tych materialow,swietnie sie razem komponuja.czekam z niecierpliwoscia na efekt.pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na efekty:))Pewnie jak zwykle będą boskie:)bardzo mi się podoba ramka z obrazkiem:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Materiały śliczne, ciekawa jestem co z nich powstanie :) A na ostatnim zdjęciu zauroczył mnie obrazek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aha,to dlatego Pani;-) tak długo nie było,bo czekałam,wyglądałam no i warto było.Materiały przepiękne,wszystkie bez wyjątku,aż rączki świerzbią prawda?
    Aranżacja na stole w kuchni piękna ;-)
    Pozdrawiam no i czekam na efekty zgody z maszyną,co wymodzisz z tych pięknych szmatek;-)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  6. Sliczne tkaniny zakupilas, na pewno powstanie cos piknego.
    Niezwykla pamiatka z podrozy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie kupiłaś takie piękne tkaniny w różyczki?:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bożenko,różyczki pochodzą stamtąd skąd wiele tkanin z których szyję dla siebie-z ciuchów:))Wpadłam na 5 minut,bo szukałam czegoś innego,a wyszłam z kawałem materiału w różyczki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne tkaniny:)zwlaszcza te kroipy:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. ale miałaś szczęście, bardzo ładne tkaninki i aranżacje też :), mam nadzieje, że pokażesz swoje nowe dzieła ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie !!!!Fantastyczne tkaniny !!!pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Aguniu, piękne masz te materiały. Ja też zaczęłam szukać podobne i mam w planach uszycie czegoś fajnego. Tylko, że ja ręcznie, bo maszyny jeszcze nie posiadam. Bardzo mi się podoba ta pamiątka z wakacji :). Pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie na deccorce :)
    olusiak

    OdpowiedzUsuń
  13. ale słodziutkie te materiały...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie Ty kupujesz te tkaniny? sa cudowne.

    OdpowiedzUsuń