Dzis chciałam Wam pokazać właściwie migawki szyciowe,i wiecie co?Strasznie monotematyczna jestem,jak się uprę to lecę równo z jednym materiałem,w kuchni same różyczki,tutaj kratka,dopiero na zdjęciach tak dosadnie widzę.
Poszewki na kołdrę i poduszke uszyłam dla maluszka,a później dorobiłam jeszcze patchwork:))
A na koniec doszyłam jeszcze pojemnik na drobiazgi,zapinany z tyłu na rzep,więc dowolnie może zmieniać swoje "zawieszenie"
Jak widzicie kratka,kratka,kratka,ja się dziwię,że moje dziecko nie buntuje sie jeszcze że czuje sie jak za kratkami.....:))
A tutaj worek na kapcie na piątkowe zajęcia :))I siatka na dowolny towar : kasztany,klocki,książki,co tam się pod ręke nawinie.
To chyba wszystko i mam nadzieję że koniec z kratką,bylebym nie zaczęła z różyczek mu szyć.
Pozdrawiam i do następnego razu ;)
Jak zwykle śliczne rzeczy zrobiłaś! szkoda, że ja nie umiem szyć:(((
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
oj pięknie ,wszystko sliczne ,dopracowane ,zdolniacha a Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Lidka
Piękne rzeczy uszyłaś, ładne tkaniny i świetnie dobrane kolorystycznie. I motywy z autkami - ulubione mojego synka. Napisz kiedy Ty to wszystko szyjesz, przy dwóch chłopcach? Jak tylko zasiądę do maszyny synek mnie ściąga na podłogę, więc zostają mi tylko noce....
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie po raz pierwszy i bardzo się z tego cieszę, bo widzę, że Ty też jesteś wielką fanką kratek:) Bardzo podobają mi się twoje pomysły i wykonania, wszystko nadaje taki przytulny charakter.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Twoje dzieciaczki mają piękne, niepowtarzalne, krateczkowe rzeczy w pokoiku :))
OdpowiedzUsuń