Zdjęcia rozłożę chyba na dwa posty,bo troche popstrykałam,a nie chcę Was zamęczać;))
firanki udało mi sie wyszperac w wiadomym miejscu za całe 5zł:))
starą szkatułkę troszkę przerobiłam,a drzewko też jakoś tak wyszło....
kolor ścian jakiś taki żółty na zdjęciach wyszedł,ale w rzeczywistości jest w chłodnym odcieniu beżu.
Pozdrawiam Was serdecznie i miłego wieczorku życzę:))
Bardzo klimatycznie u Ciebie:)śliczne mieszkanko,fajne dekoracje:))))śliczny ten koszyczek z fiołkiem:)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój salonik i należę do tych, co mają jeszcze mniej. Bardzo klimatyczne, ciepłe wnętrze stworzyłaś :))
OdpowiedzUsuń