Dzisiaj zapowiadana druga częśc kuchni,światło nadal bez zmian,czyli fatalne,ale ostatnio jakoś tak nieciekawie się u nas zrobiło,albo pada,albo pochmurno,ciężko zrobić fajna fotke,toteż kolory nieco przekłamane,ale pomimo to zapraszam;))
Moja znajoma poprosiła mnie o uszycie takiego etui na pudełko z chusteczkami,fakt pstrokate pudełko nie jest specjalnie atrakcyjnym elementem wystroju;))No i jako pierwowzór powstało takie coś;)
A już tak na zakończenie prezentuje w końcu moja wygraną w candy u Hani z
Wiejskiego domku
Nigdy wcześniej n ie udało mi się nic wygrać i szczerze mówiąc to jakoś tak beż szczególnego entuzjazmu wklejałam zdjęcie na pasek boczny,z braku czasu również nie sprawdzałam wyniku candy,przeciez i tak nie mam szczęścia.No i pewnego dnia przyszła wiadomośc na moja pocztę,że wygrałam!!! Hania nie mogła się doprosic o mój adres pod swoim postem,nie dośc,że mnie wylosowała,to jeszcze biedna musiała mnie niewdzięczną do raportu przywoływać;)))
Ale wszystkie sliczne rzeczy są juz od dawna u mnie i strasznie mi sie podobają:lniany fartuszek,dwa kawałki materiału,ściereczka i jeszcze szeroki pas koronki,która na ten moment jest juz ozdobą mojego okna,więc pokaże następnym razem.Bardzo dziękuję Haniu:))
A tak na marginesie,jak nic to nic,a tutaj sie dowiaduję,że miesiąc po tej wygranej znowu mnie wylosowano,ale jeszcze przesyłka nie doszła,ja to mam szczęście;))
MIŁEJ,SŁONECZNEJ NIEDZIELI WAM ŻYCZĘ;))