niedziela, 24 października 2010

W łazience też różyczki :))

Jak pewnie już wiecie mój dom ogarnęła różyczkomania.Wkradły się już nawet do łazienki,wszędzie się panoszą.
Uszyłam sobie zazdroskę wykończoną różyczkami(firanka musi być,bo łazienkę mam od strony drogi i sąsiedzi mieliby ubaw :))
A kaktusiki rozsiadły się w szufladce od singerki i dobrze im tam :)
                Do różanego klanu dołączył też koszyk-pojemnik na drobiazgi.
I jakiś czas temu zrobiłam wianek z muszelek,które ciągle mi się gdzieś plątały i nie miałam dla nich zastosowania,a już mam :)

Drzewko własnej roboty,coś musiałam z tą kulką zrobić:)
                                       
Łazienka skromna,robiona kilka lat temu,teraz zrobiłabym inaczej,dobrałabym inne płytki,meble,ale generalnie jest ok,lubię ją i już :))

Pozdrawiam Was serdecznie i dobrej nocki życzę.

5 komentarzy:

  1. Masz bardzo miły klimat łazienki. Ja niedługo będę swoją odnawiać i myślałam nad takim właśnie wystrojem:)

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja zakochana ostatnio jestem we wszystkim co różyczkowe, szczególnie w tkaninach. Takich tez poszukuję :)

    Fajne zmiany w Twojej łazience.

    ps. Kołderka patchworkowa z poprzedniego posta rewelacyjna !!!

    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz bardzo ładną łazieneczkę. Dodatki też:))różane motywy zawsze dodają uroku:)to tez mój ulubiony motyw:))dziękuję za podpowiedź co zrobic z muszelkami,własnie córka wróciła z nad morza i trochę ich przywiozła:)Kreatywna z Ciebie osóbka:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj -wpadłam po sąsiedzku i pewnie częściej będę wpadać aby podziwiać :-))

    papa Lucy

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię Twoją łazienkę, a te delikatne różyczki są urocze. Pasują i do łazienki :)

    OdpowiedzUsuń