Z napisaniem tego posta nosiłam się już długi czas.Powodem dla którego tak długo to trwało był wszechobecny bajzel w pokoju moich chłopców.Jak tylko zagoniłam ich do sprzątania,okazywało się,że porządek trwał może pół godziny.Podczs robienia tych zdjęć też musiałam nogą upychać rzeczy po kątach.Nie wiem kiedy zdołam wychować ich na solidny materiał na mężów:))
W rzeczonym pokoju nastąpiły niewielkie zmiany,musieliśmy kupic łóżko piętrowe,które na początku rozłożyliśmy na dwa parterowe,ale kiedy starszy syn poszedł do pierwszej klasy,trzeba było wstawic biurko ,a więc jedno łóżko powędrowało na piętro.No i zaczęło się.Młody też chce spac na górze i co wieczór awantura nie z tej ziemi.Pomyślałam więc ,że muszę mu jakoś uatrakcyjnic to spanie na dole.Uszyłam takie zasłonki przywiązywane do szczebelków,dookoła łóżka,zrobił się w ten sposób domek,który można połowicznie zdemontowac odwiązując po prostu jedną z tasiemek.
Nie uwierzycie ,jaką domek-namiot zrobił furorę,na noc muszę go zawiązać,inaczej nie ma spania:))
No ale dośc gadania,pokazuję co wymęczyłam:
To wersja w połowie odsłonięta:)
A tutaj dwa pojemniki na zabawki,które uszyłam już dawno temu,po kolejnym zdewastowaniu plastikowych pudeł na zabawki,doszłam do wniosku,że tylko takie mają szansę przetrwac.Na razie się sprawdzają.
Nakrycie z samochodzikiem do kompletu
A tutaj łóżko -namiot:))
I zwykłe pudełko włożone w tekstylną "opaskę" .Recycling to potęga:))
A na zakończenie prezentacja drewnianych zabawek,którymi jestem ostatnio zachwycona,gdziekolwiek ruszam się z domu przy okazji np. jakichś targów,zawsze przywożę chłopcom coś drewnianego.
Na początek jojo,którym mój starszy syn zdążył już wybic mi szybę w kuchennej szafce....teraz jestem nim jakoś mniej zachwycona....Tzn tym jojo,nie synem:))
I pukawki kupione w krakowskich Sukiennicach,juz skonfiskowane,ponieważ groziły poważnym uszkodzeniem oka;)) Tak przy okazji,te pukawki widziałąm później jeszcze w kilku innych miejscach,ale w Sukiennicach były najtańsze,aż się zdziwiłam....
Przydługi mi ten post wyszedł,dlatego zegnam się już grzecznie i idę rozprawic się ze stertą prania do prasowania;)
Miłej niedzieli;))
Agnieszka.
fajny pokoik :)
OdpowiedzUsuńmilej niedzieli :D
Rozbawiłaś mnie z tym jojem XD Co do materiałowych "koszy" na zabawki to bardzo odważny kolor (biel) jak na dwóch chłopców. Drewniane zabawki są naprawdę urokliwe! A łóżko-namiot-baza, rewelacja! Nic dziwnego, że na noc trzeba namiot zawiązać, też bym nie chciała spać przy odsłoniętej zasłonce, w końcu skoro jest to trzeba jej używać! Wspaniała praca!
OdpowiedzUsuńAle ja zazdroszczę Twoim synom:)
OdpowiedzUsuńTakie cuda im uszyłaś!
pozdrawiam
ooo pukawki znamy znamy i też skonfiskowane, bo choć zabawa przednia to wolę widzieć na oczy;) Bardzo fajny pomysł z tym namiocikiem:) Kreatywne rodzicielstwo to potęga;)
OdpowiedzUsuńTe żyrafki to ja pamiętam z dzieciństwa (nie wiem, czy powinnam się do tego przyznawać :)) Świadomość posiadania własnego kącika zasłoniętego przed wzrokiem innych musi być fascynująca i trudno się dziwić. Jak to mówią potrzeba matką wynalazku :)))
OdpowiedzUsuńTeż mam słabość do drewnianych zabawek i całkiem sporo nam się ich nazbierało:)
OdpowiedzUsuńMożesz zdradzić skąd łóżko? Mam jeszcze rok czasu, ale podejrzewam że przenosiny do piętrowego łóżeczka też nas czekają. To ma całkiem spore zabezpieczenie na górze, a szalenie się boję, że starszy zbój może wypaść, bo energiczny z niego chłopak;)
Bajeczny pokoik mają synowie ja też mam takie łóżko dla synów ale na trzy osoby bo jeszcze z pod spodu wysuwa się jeszcze jedno łóżko na ale ja mam trzech synów ,narzutom jestem zachwycona pozwolisz ,że spróbuję uszyć podobna,pozdrawiam goraco Ewa.
OdpowiedzUsuńOczywiście,masz moją zgodę ;))))
Usuńpieknie
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam drewno ale tak tak te rozne wpadki wypadki :)
pozdrawiam
Ale super pokoik chłopaki mają!!! Wszystkie pomysły godne uwagi:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Też uwielbiam drewniane zabawki...raz dostałam jedną w zęby ale i tak je lubię:P Pojemniki genialne:))))
OdpowiedzUsuńPS. szyjesz narzuty na łóżka takie duże, jeśli tak napisz mi maila hally84@interia.pl. Mam do Ciebie pytanie:")))
Cudowne królestwo:) drewniane zabawki sa najlepsze:)
OdpowiedzUsuńTwoje prace nadają pokoikowi wspaniały klimat :D zazdroszczę Ci talentu :D pokój bardzo fajny!!!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych bitwach o miejsce w piętrowym łóżku, a Ty świetnie z tego wybrnęłaś! Genialny pomysł,
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł ! Ja też miałam z siostra łóżko piętrowe więc wiem co to znaczy-góra jest zawsze fajniejsza.A ty znalazłaś pomysł jak zrównoważyć atrakcyjność góry i dołu :) Bardzo podobają mi się uszyte przez ciebie pojemniki na zabawki i opaska na pudełko.Rewelacja!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ;-) I wszystko w jednym stylu do siebie pasuje ;-) Fajne te samochodziki ;-) Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zagospodarowany pokoik :)
OdpowiedzUsuńFajne te drewniane zabawki, sama też jestem fanką drewna!
A jeśli chodzi o chowanie na dobrych mężów, to chyba jest niemożliwe! Nie to, żebym wątpiła w Ciebie, ostatnio mając scysję w sprawie sprzątania z mężem, doszłam do wniosku, że oni po prostu nie widzą bałaganu, nie słyszą naszych próśb, gróźb, genetycznie wybiórcze modele na niektóre sprawy :)
Pozdrawiam!
Oj masz rację:)) Ja mam tę przyjemnoś,czasem wątpliwą:))że mieszkam z trzema facetami,i faktycznie,ani prośbą,ani groźbą:)))
UsuńJestem pod wrażeniem twojego świadomego rodzicielstwa. Uwierz mi, wiem o czym mówię, od przeszło dziesięciu lat pracuję w sklepie dziecięcym i nie wyobrażasz sobie jakie tandety kupują rodzice (mowa nie tylko o zabawkach ale i o inny akcesoriach ). Pokój twoich chłopaków to marzenie nie jednego chłopca, poczucie stylu wyrabiamy u dzieci my, rodzice, od najmłodszych lat, ale nie wszyscy mają chyba tego świadomość. MASZ U MNIE 6+ :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą całkowicie,czasem też zdarza mi się kupi jakąś tandetę,ale chiński badziew wywołuje u mnie alergię:))
UsuńBardzo ładny pokoik, rewelacyjny! Ciepły, kolorowy, przytulny... :-) Bardzo mi się spodobały te obrazki nad łóżkiem! I pudełeczko także...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na małe Candy :-) Moje pierwsze...
Dzięki,juz się zapisałam;))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z zasłonką-namiotem - podziwiam Twoje zdolności negocjacyjne :)
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie jakos radzic,żęby nie zwariować;))
UsuńRewelacyjne pomysły. Podziwiam Cię na maksa, że uszyłaś tyle rzeczy! Ja bym to szyła pewnie całe życie ;). Super pojemniki na zabawki i narzuta na łóżeczko! A już pomysł z namiotem - rewelacja :))
OdpowiedzUsuńpomysł z domkiem jest bardzo fajny :) dzieci uwielbiają się chować:) pamiętam jak sama robiłam namiot z krzeseł i koca :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuję za odpowiedź u mnie :) Spodziewałam się wydatku ok 2000 zł, więc cena za którą wypatrzyłaś łóżeczko tym bardziej zachęca.
OdpowiedzUsuńP.S. Dopiero teraz zwróciłam uwagę na 3 obrazki nad łóżeczkiem. Urocze!
Drewniane zabawki kocham to:)
OdpowiedzUsuńwszystko świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł z tą zasłonką na dole łóżka :) uwielbiam szyte koszyki są dobre do wszystkiego :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! Trochę się wzruszyłam, bo moi chłopcy mieli bardzo podobne łóżko, które też sama "upiększałam":) Nawet nie wiem kiedy ten czas minął. Teraz chłopaki życzą sobie jak najbardziej ascetycznego wnętrza, bez "dodatków":) I muszę z tym jakoś żyć:)
OdpowiedzUsuńTak to jest,pewnie ani się obejrzymy,a chłopcy będą się śmiac z tego namiotu:))
UsuńNo właśnie tak to jest z piętrowymi łóżkami. Nas też czeka zakup takiego a dyskusja kto będzie spał na górze trwa już...ho ho. Fajnie sprawę rozwiązałaś:)
OdpowiedzUsuńFajny pokoik.Pietrowe lozko to rzeczywiscie najlepsze rozwiazanie.Moi chlopcy tez maja w pokoju ,u nas jakoś sie obylo bez kłótni ,starszy śpi na górze ,młodszy na dole.A co do bałaganu ,to chyba wszyscy musimy przez to przejść:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak pomysłowa mama!
OdpowiedzUsuńObawiam się, ze porządek w pokoju będą mieli dopiero kiedy wyjadą za nauką, na studia- to tak z własnego podwórka mówię:DDD Pozdrawiam!
Taka mama to skarb nad skarby:)))))pięknie im urządziłaś pokoik:)))
OdpowiedzUsuńgenialne masz pomysły
OdpowiedzUsuńbardzo ładne to królestwo i jak kolorowo! :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny pokoik
OdpowiedzUsuńŚliczny pokoik, bardzo mi się podobają Twoje w nim szyjątka, w szczególności pojemniki na zabawki.
OdpowiedzUsuńUbawiłam się setnie opowieścią o jojo!!
Pozdrowionka
O kurczę ja chyba kupilam u Ciebie kilka rzeczy dla moich chłopców :-) świetnie że wpadłam na Twojego bloga ;-) pokój super a jojo widzialam na allegro i chyba zakupię biedronkę ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne królestwo...
OdpowiedzUsuńim większe dzieci tym królestwo... słabsze... hihi
Super pokoik! Śliczne dekoracje :)))
OdpowiedzUsuńpokoik prezentuje się wspaniale, aż się ma ochotę cofnąc do dziecięcych lat żeby mama taki zrobiła :p
OdpowiedzUsuńpiękny pokoik :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aguś:)Też mam łóżko piętrowe dla szkrabów:)Pokoik super,świetne dodatki i super rozwiązanie.Zabawki drewniane są świetne .A u mnie było i jest odwrotnie starszy (10 lat) chce spać na dole bo twierdzi,że tam jest przytulniej,a młodszy(2lata)ciągle próbuje na górę się skradać..ach z tymi chłopakami..:)Pozdrawiam :)AGACIOL2
OdpowiedzUsuńJest dobrze, ale mogłoby być o niebo lepiej. Żółty na ścianie i te delikatne szablonowe wzorki przedobrzyły sprawę. Mam wrażenie że boisz się iść na całość, a żółta ściana jest tego dowodem. Podejrzewam, że miało być niebiesko, ale bałaś się że będzie zbyt ciemno, stąd ta żółć. Pokoik wyglądałby lepiej ze ścianami pomalowanymi na ten sam kolor. Proponuję również przemalować łóżko piętrowe na przykład na granatowo, co wpasowałoby się w (ten świetny) kierunek z samochodzikami, w którym idziesz.
OdpowiedzUsuńPS. Jesteś niesamowicie utalentowana - szyjesz naprawdę świetne rzeczy!
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPokoje dzieci mają to do siebie, ze zawsze jest w nich fajnie nawet jak panuje tam nieporządek. U mnie teraz dzieciaki cały czas spędzają na układankach edukacyjnych https://modino.pl/edukacyjne-ukladanki i jestem zdania, że jest to bardzo fajny wybór zabawek.
OdpowiedzUsuń