sobota, 1 października 2011

Jesiennie....

Nie będę chyba oryginalna,jak powiem,że uwielbiam jesień,ale tu warunek:taką jak  tego roku,jest piękna po prostu.Ciepełko kolory,spacery,szelest liści pod stopami,jak dla mnie zima nie musi przychodzić wcale:))
Pamiętam,że w zeszłym roku już od połowy września trzeba było palić w piecu,a tutaj październik a my pomykamy w krótkim rękawku i japonkach.....:)) Oby jak najdłużej.
A że jesień,to trochę jesiennych barw wkradło się do mojego domku,zapraszam...








Udało mi się dokupić miseczki w kropeczki do kubków ,upiekłam ciasteczka owsiane i zrobiłam sobie wieczór z książką,szczerze powiem Wam,że nie pamiętam już kiedy miałam taki wieczorek,zawsze jakaś robota mnie goni,ciężko bez jakichś natrętnych myśli o odłożonej pracy się zrelaksować...
Zrobiłam też okazyjne świeczniki ze słoików oklejonych liśćmi aronii,te krzewy mają piękne listki,które szybko i ładnie łapią kolor jesieni...


Pozdrawiam Was słonecznie i jesiennie i pięknej niedzieli Wam życzę:))

12 komentarzy:

  1. OJ JAKIE PIEKNE KLIMATY...A TEN CZERWONY BUKIECIK KOŁO LATARENKI...CUDNY,,,,KOCHAM KOLOR LIŚCI ARONII:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie,cudownie i jeszcze raz to samo:-)Masz piękny widok z okna,masz ogród?
    Fantastycznie przyozdobiłaś parapet,a świeczniki które wyczarowałaś są prześliczne,chyba odgapię,jeżeli pozwolisz?

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie :))
    oj, chętnie spędziłabym taki wieczór z Toba :))
    pozdrawiam serdecznie
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie!W takim domku można całą jesień nochala poza próg nie wystawiać.Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój jesienny domek jest niezwykle klimatyczny:) taki spokojny i przytulny:)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. ale śliczna ta jesień:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. uroczo i klimatycznie a te czerwone dodatki ach!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzieki za zaproszenie, z mila checia poogladalam te jesienne akcenty u Ciebie.
    pozdrawim slonecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak rzeczywiście rok temu od połowy września sezon grzewczy się rozpoczął. Oby jak najdłużej tego naturalnego ciepełka, tej pięknej jesieni. Piękne aranżacje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja akurat lubie jesien w kazdej postaci: i ta sloneczna i ta deszczowa.
    A w takiej aranzacji to nic tylko odpoczywac.

    OdpowiedzUsuń