wtorek, 12 czerwca 2012

Zmalowałam coś....

Dzisiaj dla odmiany cos,co zmalowałam,a nie uszyłam.Wytargałam z czeluści piwnicznych takie stare drzwiczki,które kiedyś zasłaniały zbiornik wyrównawczy ,nie wiem czy wiecie o co chodzi,ale mniejsza z tym,teraz jest to inaczej zabudowane,więc ten kawałek drewna wykorzystałam trochę inaczej...

 
Pomalowałam na jaśniutki krem i stoją sobie w duecie z walizką.
Może jeszcze jakiś napis malnę...


Następna rzecz,jaka wpadła pod mój pędzel jest konik,którego dostałam od mojej mamy na dzień dziecka,co prawda był pomarańczowy w niebieskie kwiatki,ale mama wiedziała że docelowo to on pomarańczowy nie będzie...:)




A te śliczne podusie (piszę te,bo jest ich dwie) to efekt wymianki z Ania z Anieliska,podusie są u mnie juz od dawna,niestety Ania nie doczekała się na paczkę z mojej strony,jak to piszę to juz zaczynam się denerwować,nasza wspaniała poczta przewaliła gdzieś po drodze moją przesyłkę,dziady jedne,teraz Ania bidula czeka,aż zakupię jeszcze raz umówioną rzecz,bo nie mam niestety czasu wyskoczyć do miasta...




I jeszcze inne drobiazgi od Ani i woreczek od Qrki dołączony do szyldzików,które już wcześniej pokazywałam,dzięki dziewczyny;))


A na koniec wspomniane wyżej drzwiczki w momencie opuszczania piwnicy;)


Pozdrawiam Was serdecznie i słonka życzę,może w końcu nam łaskawie zaświeci;))

24 komentarze:

  1. sper, fajny klimacik :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak ulał pasują drzwiczki do Twego wystroju ;
    lubię len więc wszystko co lniane dla mnie jest śliczne

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna aranżacja z drzwiczkami, podoba mi się, może odgapię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny pomysł z tymi drzwiczkami ,fajnie wygląda , konik bardzo ładny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Extra, grunt to mieć pomysł - wizję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Drzwiczki przeszły świetną metamorfozę!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny pomysł...!a podusia jest super!!!A z poczta polską ja jeszcze nie miałam przykrych doświadczeń - współczuję!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. to dałaś im lepsze życie - tym drzwiczkom oczywiście :)

    poduszki zaniewalajace

    info : musiałam zmienić adres bloga :
    http://mondocane-j.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładnie "zmalowałaś" drzwiczki!!!!
    I podusia z kokarda cudna! Szkoda ,że zaginęła...

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochanie:)nic to,odbijemy sobie:)bardzo ładnie urzadzasz to swoje mieszkanko,z każdą odsłoną coraz piękniejsze.Woreczek od Qurki śliczny,konik szałowy,a tam gdzies na którymś zdjątku widziałam chyba cudną falbankę chyba od zasłonki??cos to ładne musi byc:)
    Buziaków moc

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne dekoracje zmalowałaś :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ładna dekoracja! Ładnie tu u Ciebie :)
    Bogna

    OdpowiedzUsuń
  13. Pieknie, bardzo fajny klimat... niby zwykłe drzwi a dekoracje genialna!!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że wyeksponowałaś te drzwiczki - lubię takie dekoracje. Konik jest przesłodki!
    A z pocztą też miałam niestety przykre doświadczenia:(
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie tu u Ciebie. Zostanę, poszperam, pewnie coś odgapię :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. troszkę farby, stara deska, a efekt cudowny :)
    konikowi w bieli do twarzy i jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby był wcześniej inny ;)
    poduszki fajne
    i w ogóle fajne aranżacje poczyniłaś
    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  17. Konik mnie rzucił na kolana. Boski!

    OdpowiedzUsuń
  18. jaka ładna kompozycja wyszła! Na 5 z +:)

    OdpowiedzUsuń
  19. ach te klimaty.....uwielbiam tutaj zaglądać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne masz to niebo ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeszcze raz podpisuję się pod tym postem, pisałam wcześniej, że coś od Ciebie odgapie i to zrobilam. Możesz obejrzeć w moim nowym poście. Dziękuję za inspiracje i odpis na maila.

    OdpowiedzUsuń
  22. jakich używasz farb? czy malujesz zazwyczaj pędzelkiem czy wałeczkiem?
    pozdrawiam tą zdolną Panią i jej wspaniałe miejsce
    http://paulapearls.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Najczęściej używam farb Dekorala białej i beżowej,często mieszam je 1:1,większe powieszchnie maluję wałkiem,a mniejsze pędzlem;)

    OdpowiedzUsuń