Tak się składa ,że dużo rzeczy mam skrojonych i szyję wszystko na raz,ale udało mi sie już coś skończyć:
Na tym zdjęciu widać rzeczywisty kolor poszewek,na poprzednim światło było nieciekawe,zresztą od jakiegoś czasu ciężko uchwycić choćby jeden promyk słońca...
I jeszcze podkładki...
Jutro też mam nadzieję,uda mi się coś skończyć,więc pokażę,teraz idę juz spać,no może za chwilkę,bo pora mi się późna zrobiła....
Pozdrawiam:))
Cudne poszwy na podusie jak i podkładki ...bardzo delikatne !
OdpowiedzUsuńna podkładkach to szkoda i zastawę stawiać...
Podusie - słodkie... a podkładki - brak mi słów :)
OdpowiedzUsuńśliczne podusie. uwielbiam pastele.
OdpowiedzUsuńpodkładki też skradły moje serce.
poducha w szarościach z serduchem...cudo:)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta w szarościach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
A mnie te podusie z kwiatusiami bardzo się podobają!!!
OdpowiedzUsuńCo za PRECYZJA!!! Dziewczyno! Podziwiam...prawdziwie!!!
OdpowiedzUsuńBuźka!!!
Twoje podkładki są śliczne!:)Pozdrawiam!
Usuńno moja maszyna tak nie szyje:( gdybym takie cuda potrafiła tworzyc to w ogóle od maszyny bym nie odchodziła. wszystko jest przepiękne, jestem zauroczona!
OdpowiedzUsuńAle śliczne!!!! Zresztą jak zawsze!
Usuńpozdrowienia,
Oj, jakie cuda :) Śliczne, szczególnie podoba mi się ta podusia z serduszkiem. Choć te różowe też są słodkie :) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńJestes bezkonkurencyjna w szyciu poszewek. I zachodze w glowe skad bierzesz te piekne tkaniny. Dlaczego ja na takowe trafic nie moge?
OdpowiedzUsuń