Ale się cieszę,wreszcie ją mam,mam lampę o której zawsze marzyłam,teraz tylko brakuje mi obszernego wygodnego fotela,żebym mogła zawinięta w kocyk rozsiąść się w nim z książką,nastąpi to pewnie nie wcześniej niż na emeryturze,ale będzie już na mnie czekał:))
Kupiłam ją jeszcze przed Świętami od P.Małgosi z bloga MB Wintage,troszkę musiała poczekać,aż wreszcie zabrałam się za szlifowanie,bo była bardzo ciemna,a przeciez ciemne do nas nie przemawia,prawda?No więc złapałam za papier ścierny,z zamiarem malnięcia jej później na biało,ale odsłoniło mi się dośc ładne usłojenie drewna,więc pomyślałam,że może szkoda ją zaciapkać,wtarłam w nią tylko trochę białej farby rozcieńczonej z wodą i na razie tak zostanie.Mam tez ambitne plany odświeżenia moich mebli,które przez dwa lata zupełnie zmieniły kolor,z ładnej bejcy w chłodnym odcieniu wyłoniła się ruda sosna:)Nie chcę ich zupełnie malować,ale wetrzeć w nie trochę rozcieńczonej farby,chcę je po prostu trochę rozbielić,wtedy, myślę,lampa wpasuje się idealnie.
A było tak: (tutaj już noga po lekkim przetarciu,bo zapomniałam pstryknąć wcześniej)
Klosz to mega odzysk:kiedyś wracam z mamą od mojej siostry,patrzymy,a na trawniku przy drodze leży ten oto śliczny abażur:))Łapię więc szybko telefon i dzwonię do siostry,że ma szybko leciec po niego,dobrze,że dwa domy dalej to było:))Akurat odbywała się w tamtym rejonie akcja pozbywania się wielkokabarytowych gratów,więc wyręczyłyśmy panów zbierających chociaż w malutkim stopniu:))
No i jeszcze na koniec poszewki,które wczoraj uszyłam.
O MATKO,JAK JA SIĘ ROZPISAŁAM,TO NIE W MOIM STYLU ZUPEŁNIE:))
POZDRAWIAM I TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO;))
Abażur przeszedł mega pozytywną przemianę...Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna lampa! :-)
OdpowiedzUsuńsuper przemiana abażura !
OdpowiedzUsuńco do emeryturki to nie wiem... czy jescze ktoś z nas ją dostanie...hehe jednak fotel warto mieć
lampa jest świetna tylko coś mi brakuje w tym abażurku przy tej dużej drewnianej podstawie...ale to moje zdanie!Zauważyłam piękna latarenkę. A poszewki są urocze!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHe he emerytka,mam nadzieję,że wczesniej sie go doczekasz;-)mi tez marzy sie taki wielgachny fotel,żebym mogła sie w niego wcisnąć w przyjemnym hafcikiem słoneczna jezienią bądz zima taką jak ta brrr!poszewki -klasa!
OdpowiedzUsuńBuziaczki przesyłam
Sliczna lampka:)
OdpowiedzUsuńlampa wyszła rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńabażur zmienił się nie do poznania.
pozdrawiam.
odwalilas kawal porzadnej roboty, lama rewelacyjna, abazur po prostu miodzio, musze cos podobnego zrobic dla corki do pkoju, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńfajna lampeczka,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiektórzy to mają szczęście:)pieniądze im na ulicy leżą,tylko się schylic:))o maszynie pisałam u siebie,ale nie wiem czy dotarłaś,więc piszę tu:)w Bielsku na ul Michałowicza jadąc od dołu ,za Biedronką jest punkt poprawek krawieckich,taki mały sklepik i w nim przesympatyczna dziewczyna robi poprawki i sprzedaje maszyny za całkiem przystępną cenę:))Na 11 Listopada też jest pasmanteria w bramie i tam też sprzedają maszyny,ale raz drożej.Moja ma metalowe części ale jest bardzo cichutka:))jeśli chcesz wiedziec jeszcze coś-pytaj:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLampa prześliczna!!!!Podobają mi się takie damy na długiej nodze!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Śliczna jest! Ja będę szyła dwa abażury, tylko czekam na ferie i podstawy lamp kupione w necie. Nie wiem jednak czy potrafię uszyć takie ładne i urocze jak Twój abażur. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż tak, rozpisuj się tak jak najczęściej. Może być jeszcze dłużej i jeszcze więcej zdjęć, ja nie mam dość :)
OdpowiedzUsuńOj tak rozpisuj się:)) świetna ta lampa:) nic tylko usiąść i czytać:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
lampa przeszła super metamorfozę, ja mam podobnąale szlifowanie mnie przeraża i brak zdolności robienia abażurka. a poszewki, jak wszystko co uszyjesz, cudne!
OdpowiedzUsuńlampa piękna ja wciąż łażę u nas na starocie i nic ale mam nadzieję że kiedyś mi się uda znaleźć a podusie piękne
OdpowiedzUsuńPiekna lampa, swietna ma podstawe i ten abyzur ach....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piekna podstawa i abażur:)))
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza lampy. Mam w domu podobną, pewnie przy niej pokombiniję:)
OdpowiedzUsuńśliczne poszewki! :)
OdpowiedzUsuń